Gdzie po raz pierwszy zetknęła się Pani ze znakiem Przekreślonego Kłosa?
Po raz pierwszy zapoznałam się z żywnością bezglutenową ponad dwa lata temu, kiedy została mi zarekomendowana dieta bezglutenowa. Miałam ogromny problem z wybraniem produktów i szukając informacji na ten temat, znalazłam wskazówki, by decydować się na te znakiem Przekreślonego Kłosa. Ta sugestia niezwykle ułatwiła mi robienie zakupów.
Ile czasu od tego momentu upłynęło, nim Przekreślony Kłos pojawił się na opakowaniach marki Czarnocin?
Niespełna dwa lata. Naturalne produkty nabiałowe nie zawierają glutenu. Natomiast dodatki smakowe mogą sugerować możliwość jego występowania. Telefony i maile od naszych konsumentów, którzy upewniali się, czy w składnikach serków smakowych nie ma glutenu, skłoniły spółkę do udokumentowania tego faktu. Zależało nam, aby ułatwić konsumentom dokonywanie zakupów.
Firma przeszła pomyślnie audyt Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. Proszę powiedzieć, ile czasu zajęły przygotowania do niego.
Misją firmy jest produkowanie zdrowych i naturalnych produktów z mleka, w związku z czym ogromną wagę przykładamy do wszystkich składników używanych przy produkcji naszych wyrobów, a także do ich ograniczenia do niezbędnego minimum w produktach. Przygotowania do certyfikacji ograniczyły się jedynie do przeprowadzenia badań potwierdzających brak obecności glutenu oraz opracowania wszelkiej niezbędnej dokumentacji dotyczącej samego audytu i certyfikacji wybranych wyrobów.
Produkty Państwa firmy z Przekreślonym Kłosem są już dostępne na rynku, jednak w przeważającej części w województwie łódzkim. Czy planują Państwo wydłużenie łańcucha dystrybucji?
Obecnie wyroby marki Czarnocin z Przekreślonym Kłosem dostępne są w centralnej Polsce, na Śląsku oraz na Pomorzu. Nieustannie pracujemy nad zwiększeniem zasięgu sprzedaży tych produktów.
Obecnie firma MILKPOL w umowie licencyjnej na znak Przekreślonego Kłosa posiada serki smakowe i pyszne sery kanapkowe. Czy planują Państwo poszerzenie oferty bezglutenowej?
Większość naturalnych produktów mlecznych, takich jak twaróg, śmietanka, kefir czy jogurt, nie zawiera glutenu, zatem nie wymaga certyfikacji w tym zakresie. Natomiast jeśli będziemy wprowadzać produkty zawierające komponenty smakowe lub jakiekolwiek dodatki, które mogłyby sugerować naszym konsumentom, iż jest ryzyko występowania glutenu, na pewno będą one poddawane certyfikacji.
Dziękujemy za rozmowę.
Barbara Doamracka